niedziela, 27 października 2013

Przerwa :c

Ci, co jeszcze czytają tego bloga, mimo że ssie! XD

Pewnie zauważyliście, że dodaję notki coraz rzadziej. Tak, mnie też to boli. Naprawdę boli, bo wolałabym pisać dla Was częściej. Niestety, jeszcze przez parę miesięcy obowiązuje mnie obowiązek szkolny (spłońcie...) i muszę się uczyć xd

Ten tydzień będzie dla mnie wyjątkowo ciężki, dlatego z przykrością informuję, że następny rozdział Immortuorum pojawi się nie wcześniej niż w nocy z 1ego na 2ego listopada.

Chciałabym dodać go wcześniej, ale od poniedziałku do czwartku codziennie mam jakiś sprawdzian albo ciężką kartkówkę, więc po prostu nie dam rady :< Będę mogła pisać dopiero w piątek xd Postaram się spłodzić długi i ładny rozdział, jako rekompensatę za te ponad dwa tygodnie ciszy.

Przepraszam za to i mam nadzieję, że mimo wszystko dalej będziecie wspierać mnie w pisaniu Immortu :3

Wiem, jestem osobą leniwą, ale niektórzy z Was dobrze wiedzą (np. Hikari <3) ile ładny komentarz może zdziałać w mojej głowie (taki mentalny kopniak w rzyć ^w^)

Jeszcze raz dziękuję i przepraszam.

3 komentarze:

  1. Właśnie skończyłam czytać Twojego bloga no i powiem, że nawet mi się spodobał. *powiedziała jak narcystyczna menda*
    Lubię Twoje shot'y, są zabawne i nie mogą znudzić. Nie są ani za długie, ani... okay, nieco za krótkie, ale.. no.

    Hmm, ja zawsze trafiam na blogi, które się zawiesza -_-..
    No, ale prznajmniej miałam co do czytania przez jakąś chwilę.
    Ah, a tak liczyłam na jakieś jeszcze shot'y, lub opowiadania o Kyu..

    Szkoła tu, szkoła tam, chodzi wzędzie tam i siam..
    No cóż, czekam na jakieś posty.
    M2

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozumiem w pełni twój problem ze szkołą sama mam podobnie ;-) Będę czekać na nowy rozdział tego CUDOWNEGO ff które wcale nie ssie, nie wiem komu próbujesz to wmówić ale nie dałam się nabrać ;-) Opo mi się bardzo podoba, jednak uważam że dobrze robisz zawieszając je na jakiś czas. Pisanie ma sprawiać ci przyjemność i nie powinno wpływać negatywnie na twoje życie prywatne (albo jak w tym przypadku oceny) Trzymam za ciebie kciuki ;)
    VitaMin <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakbyś mi nie powiedziała, że wspomniałaś o mnie w notce (sdbhjsgshd, dlaczego jesteś taka kochania, nie zasłużyłam w ogóle.. ;-;) to nawet bym jej nie zobaczyła o.o Kurczę, jestem ciapą, niestety.
    Problem szkolny jest chyba powszechnie znany i niecierpiany przez wszystkich (prawda?) internetowych pisarzy/blogerów. Tyle ficków by można było napisać, gdyby nie siedzenie nad książkami i uczenie się materiałów, które i tak w większości się nam nie przydadzą, nie oszukujmy się..... Beznadzieja. Nauczyciele narzekają, że "Nie mogą uczyć wszystkich przedmiotów"... to w takim razie dlaczego my musimy uczyć się ich wszystkich po kolei i dostawać za to oceny, czasem niezbyt dobre? To jest fair? Siedzimy w szkole od ósmej do szesnastej (a mam tu na myśli siebie...), chodzimy na dodatkowe zajęcia, żeby ogarnąć temat, który braliśmy na lekcji (nieważne, że po takich zajęciach i tak nadal nic nie umiesz) i jeszcze odrabiamy zadania z prawie każdego przedmiotu. Dla przykładu - 7 przedmiotów w jednym dniu, z każdego zadanie lub praca pisemna = zero życia prywatnego = zero ficków = załamka forever. <3 Uwielbiam to, Ty też? :)))
    Jestem pewna, że oddani czytelnicy zostaną z Tobą choćbyś kolejny rozdział miała opublikować dopiero za miesiąc i nie przejmuj się, że muszą czekać. Hej, dobre dzieło jest tego warte!
    Nie poddawaj się, Chizu.
    Hikari. <3

    OdpowiedzUsuń